Wakacyjny turnus – podsumowanie
Letni turnus współfinansowany przez PFRON, zwany w projekcie Wakacyjny Trening Samodzielności już za nami. Co roku mamy przygotowany scenariusz i aktywności wspierające uczestników właśnie w tym zakresie. Ponieważ to są wakacje, zaproponowaliśmy dzieciakom i młodzieży działania, które są bardzo wakacyjne. Na naszym FB szczegółowo i na bieżąco opisywaliśmy co robiliśmy podczas letniego turnusu każdego dnia. przygotowaliśmy również galerię zdjęć, z której jeszcze więcej można się dowiedzieć.
Byliśmy w bardzo wielu ciekawych miejscach, ale też ważnych z punktu widzenia samodzielności i treningu umiejętności społecznych. Nasze działania miały na celu wsparcie samodzielności, decyzyjności i umiejętności społecznych uczestników poprzez aktywny udział. Dały nam odpowiedź, nad czym będziemy pracować z daną osobą, jakie ma mocne strony, a co jeszcze można poprawić.
Ponieważ informacje na Fb szybko umkną, dla przypomnienia miejsca naszych aktywności:
- Zajęcia prowadzone w małych i większych grupach w Fundacji i codziennie krąg podsumowujący
- Spacer przyrodniczy w Zielonce
- Kąpiel i zabawa w wodzie pod opieką ratowników
- Równowaga na desce SUP w wodzie
- Spacer w lesie, w rezerwacie przyrody
- Odwiedziny w zaprzyjaźnionym ogródku i cichy odpoczynek
- Park linowy i atrakcje Amazing Parku w Wołominie
- Podchody miejskie w Wołominie
- Kino „Helios” i film do wyboru
- Zabawy podwórkowe z wodą – przed Fundacją
- Pizzeria w Wołominie
- I na koniec znowu Fundacja i najważniejsze podsumowanie
Nasze ogólne, podsumowujące wnioski z turnusu:
- Wszyscy uczestnicy są gotowi do długich, co najmniej pięciogodzinnych wypraw w teren gdzie sami o siebie dbają – korzystają z rzeczy, które mają w plecaku.
- Wiele osób pokazało w czasie tych dłuższych spotkań swoje mocne strony, wśród nich:
- umiejętność odnalezienia się w nowej grupie
- włączanie do zabawy,
- akceptowanie zainteresowań innych niż moje,
- wspólna zabawa tematyczna i spontaniczna,
- współpraca przy wykonywaniu grupowej aktywności,
- pozytywna rywalizacja,
- podejmowanie nowych wyzwań,
- wiara w siebie,
- umiejętność rozwiązywania konfliktu przy pomocy rozmowy,
- podejmowanie się roli lidera grupy,
- świadomość swoich mocnych stron,
- akceptacja zmiany planu czy sytuacji,
- wyrażanie swojej opinii,
- wyrażanie swojej opinii na forum,
- czekanie na swoją kolej podczas wypowiedzi,
- nawiązywanie do wypowiedzi kolegi/koleżanki,
- stawianie granic,
- zauważanie prostych i miłych rzeczy związanych z przyrodą, z byciem razem,
- dostrzeganie potrzeb innych osób i pomaganie sobie nawzajem,
- wspieranie siebie nawzajem,
- wypowiadanie się o swoich potrzebach i proszenie o pomoc gdy jest trudność w realizacji ich.
- Nie wszyscy uczestnicy potrafią podać datę swoich urodzin – i to jest obowiązkowe zadanie na wakacje do przećwiczenia i nauczenia. Data urodzin jest niezbędna do podania w bardzo wielu sytuacjach życiowych. Druga bardzo ważna informacja to adres i numer telefonu do rodziców (bo czasami zginie, rozładuje się telefon, inne sytuacje).
- Większość osób nadal potrzebowała przypominania o piciu wody, zachęcamy, aby ćwiczyć to latem, gdyż jest to kwestia wypracowania zdrowego nawyku.
- Niektóre osoby miały trudności motoryczne, musiały liczyć na pomoc innych osób, ale można było temu zapobiec – np. dzieci które nie potrafią wiązać sznurówek nie powinny mieć sznurowanych butów tylko inne rozwiązania.
- Większość dzieci z grupy młodszej nie zdając sobie nawet z tego sprawy odrzucało samodzielność np. po wypiciu wody wręczało terapeucie butelkę, zamiast schować ją do plecaka – jakby zawsze ktoś to za nich wykonywał.
- Były też sytuacje trudne nad którymi pracowaliśmy na bieżąco i będziemy dalej. Przykłady tych sytuacji:
- rywalizacja o przywództwo w grupie i w przypadku nie otrzymania tego obrażanie się,
- skupianie się tylko na sobie, wtedy gdy jesteśmy grupą i dążenie do zrealizowania działań tylko przez swój pryzmat,
- maskowanie trudności w umiejętnościach społecznych poprzez różnego rodzaju strategie związane z „pajacowaniem”, ośmieszaniem lub wycofywanie,
- trudności przy skupieniu na wysiłku fizycznym wynikającym z siły mięśni,
- ucieczka przed konfrontacją, wycofywanie się,
- niechęć do podejmowania decyzji,
- nieadekwatna do zdarzenia reakcja na np. zachlapanie, zwrócenie uwagi,
- zbyt głośne rozmowy i niewłaściwe zachowanie w miejscu publicznym.
- Grupa starszych chłopców czasami była rozdzielana od głównej grupy turnusowej i tak będziemy tę grupę prowadzić dalej. Dostaliśmy czytelną informacje, że chłopcy z tej grupy są bardzo samodzielni, odpowiedzialni, odważni, pewni siebie w swojej grupie i teraz chcemy to rozwijać. Zatem – chłopaki – mamy dla Was w planach zupełnie inne aktywności od września. Dotyczy to większości osób w tej grupie. Dla chłopaków, żeby jeszcze bardziej dać im poczucie siły w grupie, planujemy przygotować dodatkową wakacyjną aktywność w sierpniu.
- Dziewczyny również świetnie zgrały się jako grupa i podobnie jak chłopcy pokazały, że w swojej grupie są zgrane, dużo więcej potrafią wspólnie zrobić i łatwiej radzą sobie z emocjami. Dotyczy to większości osób w tej grupie.
- Najmłodsza grupa czyli kids – tam jeszcze każda osoba jest indywidualnością i nadal będziemy szukali wspólnego mianownika, aby dzieciaki uczyły się od siebie nawzajem i jak najwięcej korzystały z możliwości grupy.
- Wielkie podziękowanie dla rodziców za odpowiednio przygotowane i spakowane plecaki. Idealne! Ubranie i przygotowanie do zajęć – idealne. To nie tylko nam ułatwiało pracę, ale przede wszystkim dzieciom.
- Gorzej jednak było z oświadczeniami do parku linowego i niekiedy z kieszonkowym na drobne wydatki. Nie wszyscy dostarczyli oświadczenia co powodowało trudności już na miejscu. My dzięki temu zobaczyliśmy jak reaguje dziecko w takiej sytuacji gdy nie może natychmiast otrzymać tego, czego chce i jest to dla nas cenna wiedza, ale nie było takiej potrzeby, bo niepotrzebnie wprowadziło trudności w terenie. W przypadku gdy dziecko nie miało kieszonkowego czasami pożyczało od kolegi, koleżanki (co pokazywało też umiejętność radzenia sobie w sytuacji) ale niekiedy było to dodatkowe obciążenie dla kadry, która musiała ratować sytuację.
- Dziękujemy za punktualność i serdeczność przy powitaniu i odbieraniu dzieci, za ciepłe komentarze pod naszymi wpisami na Fb.
- Wszystkie dzieci poproszone przez nas o spokojne i ciche zachowanie i uargumentowanie dlaczego zależy nam na ciszy spełniły naszą prośbę i miały z tego ogromną satysfakcję.
- Wiele dzieci po początkowym wycofaniu się z proponowanej aktywności, dzięki naszej obecności i rozmowie podejmowało się czegoś, co wydawało się za trudne. Nikt nie narzucał wykonania zadania, ale często dzieci potrzebują wsparcia, uświadomienia, zainteresowanie, bez nacisku tylko zachęcanie i dodawanie odwagi. Dotyczyło to każdej kategorii działań – od rozmowy z kolegą, koleżanką, poprzez współpracę w grupie, aktywność wymagającą koordynacji ruchowej lub sprawności motorycznej.
- Chociaż w czasie turnusu nie skupialiśmy się na nauce nowych umiejętności, to nasze (kadry) zadanie polegało często na tym, aby dodawać śmiałości w podejmowaniu przez dziecko wysiłku, zauważać to jeśli dziecko samo nie okaże i motywować, uświadamiając, że dziecko poradzi sobie, że jesteśmy razem i właśnie po to, aby to zrobić tu i teraz.
- Były sytuacje, gdy dzieci potrzebowały usiąść w spokoju i odejść na chwilę od grupy – ważne, aby nie było to obrażanie się.
- Ten wspólny tydzień to na pewno był bardzo aktywny czas, niektóre dzieciaki potrzebują na pewno dużo odpoczynku teraz.
- I wiele, wiele innych obserwacji, które pojawiają się w naszych rozmowach po turnusie, a które trudno w i tak już bardzo długim wpisie umieścić:)
Na koniec prośba do rodziców – rozmawiajcie ze swoimi dziećmi. Nasz turnus trwał tydzień – był to bardzo intensywny czas, pełen wrażeń, emocji, nauki i sprawdzania swoich umiejętności. Było bardzo aktywnie. Kilka aktywności celowo powtórzyliśmy takich, jakie sprawdziły się w zeszłym roku, aby zaobserwować różnicę. Dodatkowo wprowadziliśmy nowe aktywności jak park linowy – co od razu pokazało nowe zachowania uczestników. Aby to wszystko dalej rozwijać niezbędna jest rozmowa z uczestnikami, dalsze zaangażowanie w terapii w tym zaangażowanie również rodziców, wprowadzenie koniecznych zmian, aby ułatwić dzieciakom rozwijanie umiejętności.
Na pierwszym miejscu jest rozmowa. Dopiero później będzie propozycja działań i pomoc w ich realizacji, a może pojawi się inne, nowe spojrzenie – zarówno u dziecka jak i u rodzica. Wiemy, że rozmowa z dziećmi nie zawsze jest łatwa. Nie zawsze też rodzice wiedzą, jak się do tego zabrać. Bo kiedy pytamy – „jak było? co robiliście? z kim? gdzie? w jaki sposób? po co?” to często uzyskamy odpowiedź typu – „ok, fajnie, nudno, spoko, beznadzieja, a co jest do jedzenia? czy mogę teraz pograć?” Bardzo łatwo zauważyć, że dzieci potrzebują rozmowy i wiedzą, że to pomaga. Bardzo często znają już techniki związane z samouspokajaniem się (np. liczenie, oddychanie), ale wcześniej nie tylko musiały to przećwiczyć, ale ktoś komu ufają z nimi o tym rozmawiał. Taka metoda gdy najpierw poznajemy, rozmawiamy, a później planujemy działania to terapia poznawczo-behawioralna – rozmawiamy, poznajemy zagadnienie, a później sprawdzamy jak to działa i jak sobie z tym radzimy. To oczywiście w wielkim skrócie. Jeśli dołączymy do tego relację (terapeutyczną, ale w domu taką zwyczajną, rodzinną), która tworzy się w każdym wspólnym działaniu, to mamy długodystansową pomoc i wsparcie w pojawiających się w życiu trudnościach. Naprawdę warto i trzeba rozmawiać. Kilka wskazówek, które mogą być pomocne:
- wybierzmy dobry moment – często jest to spokojny poranek albo wieczór, gdy się nie spieszymy,
- jeśli chcemy zadać pytania ubierzmy je w ciekawą formę – jakaś gra, zabawa, nie sztywne pytania i odpowiedzi,
- możemy zacząć od opowiedzenia o sobie i swoim ważnym działaniu tego dnia, o swoich emocjach,
- zwracajmy uwagę na to, że między wierszami dziecko może nam powiedzieć o wiele więcej,
- czasami rozmową może być oglądanie czegoś razem, rysowanie, a nawet… wspólne śpiewanie – jak wiele dowiadujemy się od dzieci wspólnie śpiewając piosenki,
- oczywiście w czasie spaceru (bardzo wiele dzieci nie mówi gdy siedzi, muszą się poruszać), w czasie wspólnego gotowania, czy w czasie innych aktywności.
Staramy się ułatwić rozmowę na temat tego, co było na turnusie poprzez opis i zdjęcia. Jeszcze jedno narzędzie, może się sprawdzi – zabawa – quiz, ale również z pytaniami otwartymi. Przygotowaliśmy „ściągawkę” i poprosimy o odpowiedzi, bo dla nas to też ważne, abyśmy również mogli poszerzyć swoją wiedzę o odpowiedzi dzieci. Wtedy celniej zaplanujemy dalsze działania. Zapraszamy do wspólnej zabawy tutaj
comment closed